SP, G, GM - porównanie ilości szczytów
Cześć
Takie porównanie naprawdę nie ma sensu bo nie uwzględnia możliwości portfela...
Nasi są raczej skazani na aktywacje lokalne albo niedalekie choć niektórzy do tego szablonu nie pasują....
Angole, przynajmniej ci z czołówki wykonują rocznie po kilka wielodniowych wypraw tam gdzie się łatwo zbiera punkty. Powiedziałbym że cześciej są w DM czy OK albo FL jak u siebie. Po prostu ich na to stać. To dotyczy oczywiście nie tylko Anglików. Rozdzielanie G od GM, GW, GU, GC też nie ma sensu to powinno sie sumować, wtedy będzie bardziej prawdziwe. To niby inne kraje ale to samo państwo. Daruj sobie takie wyliczanki bo to zbyt niejednoznaczne.
Oceniając to z punktu widzenia łowcy powiem że z Angoli nadających od siebie jest niewiele punktów. Oni też przeciwnie do ludzi z naszej części Europy bardziej dbają o swoich łowców i więcej pracują na 40 i 60m niż wyżej..... Tutaj bardziej dba sie o Anglikow i Hiszpanów niż sąsiadów..

Pozdrawiam Mariusz sp9amh (łowca już tylko na "ćwierć gwizdka")


  PRZEJDŹ NA FORUM