Szczyty graniczne |
Ale dlaczego nierealizowalna? (to było do wypowiedzi Jacka, którą wycofał) W WWFF jakoś potrafią zrealizować. Co do zażenowania, tzreba wiedzieć że teren parku to bardzo szeroka definicja. Zazwyczaj park jest podzielony chyba na obwody jeśli dobrze pamiętam nazwę a ten każdy ma własny plan ochrony czy coś takiego. Jeden może być na zasadach rezerwatu ścisłego a w drugi może wjeżdżać nawet ciężki sprzęt. Ale, że by to wiedzieć to trzeba albo poczytać dokumentacje PN albo zapytać się o pozwolenie. Można też wejść na beszczela ale jeśli się zrobi wówczas aktywację to wg mnie jest to niezgodne z regulaminem SOTY nawet jeśli jest zgodne z uczuciem aktywatora. Więc jeśli rozmawiamy o fair grze, jeśli karcimy za jedne występki to bądźmy fair i róbmy to samo wobec innych uchybień. Zgdzam się z Tobą, że powinnyśmy sobie ufać - taką opinię też wyrażałem wtedy gdy dyskutowaliśy aktywacje Bogusia w Tatrach i jej nie zmieniłem, więc OK zły pomysł na zgłaszanie pozwoleń do Bartka - przyznaje rację. Nie zgdzam się natomiast z opinią Konrada, że nie da się tego obiektywnie ocenić. Sprawa jest jasna: SOTA_general_Rules pisze: 3.7 Rules for Activators All Expeditions must use legitimate access routes and comply with any local rules regarding use of the land. In particular, Activators must ensure that they have any necessary permission to operate from their chosen Summit, or that access is customary. Note particularly that it may not be acceptable to camp overnight in any area of mountainous terrain, without permission from the landowner. In particular, Activators should be satisfied that there is no indication that access to the summit is forbidden, as access is subject to change. Here checking access rights means checking websites, maps, notices in the nearest village or tourist centre as well as onsite footpath notices. Activating a summit where permission has not been given or implied by ‘open access’ will invalidate the activation. Wracając do tematu, karcimy Leszka, że łąmie albo Regulamin Tel używając złego znaku albo nielegalnie przekracza granice, ale już Konradowi dajemy przyzwolenie na aktywacje szczytów niedostępnych, pozostawiamy to jego osądowi. OK - mi nie przeszkadza. Chciałem tylko zauważyć, że zeszlibyście już z tego Leszka, niech że se chłopina z żobą zdąbędzie wszystkie szczyty, punkty, laury i chwały nawet jeśli zdobył je siedząc u siebie w domku pod dachem ![]() ![]() |