Odchudzanie osprzętu
Miłosz co do anten to jest rozwiązanie mniej radykalnie niż obieranie PKLki - linka jubilerska.
Ma wadę - paskudnie wysoka rezystancja promiennika. Na deltę nadaje się tak sobie. Na dipola słabo. Ale dla LW to już nie jest problem.
Zaleta jest taka że nie waży zupełnie nic. Nie kosztuje w sumie też nic.
Gdyby nie przyzwoitość można by ją zostawić na drzewie.
Antenę sobie odmierzasz na jeden raz i wieszasz mega szybko. Nie rozplątujesz, nie kombinujesz.
Ja na wyjazdy gdzie są drzewa raczej biorę deltę ale mam ten wynalazek właśnie pod improwizowany LW.


  PRZEJDŹ NA FORUM