SP9: Prusów i Lipowska
notka na blogu sq6git.blogspot.com
Konrad
Prawdopodobnie ten sam czart wlazł w moją inv V kiedy aktywowałem Anenský vrch wesoły.
Po powieszeniu i podłączeniu anteny odbiornik wydawał się być bardzo tępy, stacje które odbierałem wychylały s-metr zaledwie na 4-5s. Zauważyłem że dotyk/poruszanie wtyczki BNC nieco poprawia odbiór. Niestety w tym dniu nie miałem ze sobą żadnego ustrojstwa do sprawdzenia dopasowania anteny. Początkowo winą obarczyłem dużą wilgotność i padający deszcz, ale po poluzowaniu jednego z ramion sytuacja ulegała znaczącej poprawie. Uznałem więc że doszło do uszkodzenia linki jednego z ramion wskutek nadmiernego naciągnięcia anteny (dokładnie w taki sposób jaki opisał Bartek APD). Przypomniałem sobie wtedy aktywację Mogielicy gdzie jeden koniec anteny zaczepiłem na ostatnim piętrze 20m wieży widokowej a odciąg drugiego próbowałem usilnie przymocować do jednego z drzew w skutek czego antena nabrała wyglądu strunowej wesoły
Po powrocie do domu dokładnie przejrzałem antenę (przeźroczysta izolacja) jednak nawet w miejscu szczególnie narażonym na uszkodzenie nie zauważyłem widocznych uszkodzeń. Pomimo tego faktu antena w newralgicznym miejscu została profilaktycznie rozcięta, polutowana i wzmocniona. Przy następnych aktywacjach nie sprawiała problemów, aczkolwiek wspomnianą przez Miłosza PND przypadłość gniazda BNC szczególnie podczas ruszania fiderem również zauważyłem.


  PRZEJDŹ NA FORUM