Informacje o SOTA poza forum SOTA
warto mówić co i jak robimy
Jest to forum, więc może i moja opinia w temacie.
Wczoraj na PKI napisałem coś w temacie, ale szybko strzeliłem się po paluchach i skasowałem wpis.

Zarejestrowałem się tu na forum sota, ale od kilku już miesięcy nie mogę się jakoś przemóc, aby poczytać o wszystkich zasadach itd, aby stać się aktywatorem.
Jest to dość dziwne jak myślę, ponieważ bardzo lubię góry oraz wszelkie wycieczki po nich, ale wydaje mi się, że zbyt duża liczba czynnych aktywatorów w eterze, spowoduje, że niektórzy dostaną uczulenia i zaczną wręcz wyłączać radia po usłyszeniu wywołania sota, wiec póki co odpuszczam.
Wydaje mi się (obym się mylił) , że w dobie dzisiejszych środków łączności i łatwości nawiązywania łączności na duże odległości, żadne propagowanie i przybliżanie czym jest sota, nie spowoduje, że stacje niepodejmujące do tej pory mikrofonu, nagle zasypią aktywatorów zgłoszeniami na wywołania.
Nie jest już atrakcją zrobić łączność z kimś na górce jak miało to miejsce 15-20 lat temu, gdzie po jednym wywołaniu stacje pchały się "drzwiami i oknami" aby zaliczyć QSO.
Nie jest więc również dziwne, że na wywołania odzywają się w przeważającej części stacje wyłącznie bawiące się w sota.



  PRZEJDŹ NA FORUM