"Where Eagles Dare" - SOTA VHF FM
Urodziła się fajna dyskusja. Dobrze jest znać zdanie innych kolegów którzy także BAWIĄ się w SOTA. Każdy ma swoje zdanie i trzeba je uszanować. Mnie nie podoba się tylko jeden fakt. Burzę w szklance wody wywołał link do prywatnej strony jednego z kolegów. Cud że wogóle sam autor mógł się tutaj odnieść do dyskusji. A wcale nie musiał, bo chyba nie jest to miejsce na polemikę na temat zawartości prywatnej strony jednego z Nas. Aż strach pomyśleć co może być za chwile publicznie dyskutowane, może wpis z prywatnego profilu na FB? Nie mniej bardzo ciekawy wątek, każdy ma swoje racje i aż ciśnie się na usta cytat wypowiedzi Bartka SQ9APD oczko Ja chociaż bardzo często wędruje po górach, to aktywuję górki "przy okazji" nie traktując turystyki górskiej jako drogi do zdobywnia punktów. A forumowe wycieczki osobiste po kolegach nie przyjają budowaniu wzajemnych relacji. Jest Nas aktywnych niewielu, więc po co robić sobie wrogów. Wszystkich łączy przecież jedno hobby. Pamietajmy żę po drugiej stronie jest człowiek a nie "znak i raport". Mnie osobiście interesuje jak chłopaki sobie poradzili z wyjściem, jaką mają pogodę i sprzęt i czy dziś z Klimczoka widać Tatry. Jak ktoś chce robić "contest" to zawsze możę wymienić raporty i 73, ale dajcie koleżankom i kolegom porozmawiać .. Jako (chyba) jedyny tutaj będę bronił Miłosza - QSO z nim zapada w pamięć, w przeciwieństwie do tych kolegów z którymi wymieniłem znaki i raport. Na finał dodam tylko że "ewangeliści" KFowi powinni zastanowić się nad oceną kolegów "ultrakrótkofalowców" jaki to ma sens. Kazdy pracuje tam gdzie mu wygodnie.

Pozdrawiam wszystkich
Rafał SQ9KPH


  PRZEJDŹ NA FORUM