OK/MO-001 Preded |
Tomek wszystko było w ramach zdrowego rozsądku. Nie zmienia to faktu, że pogoda dała nam popalić. Uważam Pradziada w takich warunkach jakie mieliśmy za w miarę bezpieczną górkę. Szkoda, że Boguś nie przyznał się do świetnych wyników w sprincie. Wiatr porwał mu czapkę. Oczywiście szedł po nią wyluzowany jak gajowy na wyrębie. Najpierw zaczęła przyśpieszać czapka a potem Boguś. Była mgła i bardzo ograniczona widoczność więc zanim znikenli mi z oczu (czapka i Boguś) pędzili jak błyskawica. Naprawdę Ben Johnson nie miał by się czego powstydzić ![]() |