OM/ZA-059 Usust
Aktywacja się udała.
Po ostatnich przebojach jak zgubiłem się w lesie po słowackiej stronie wybrałem się tym razem z przełęczy Glinka.
Na szczyt po tym jak rzuciłem okiem na mapę wydawało się niebieskim szlakiem około 6km. Sprawdzałem to także kiedyś w google.
Chyba było jednak tego z 8km w jedną stronę, Boguś to chyba sparwdził bo taką też podał odległość.
Szlak bardzo mokry, w większej części błotnisty, jak dla mnie prosty i łatwy z kilkoma podejściami.
Najtrudniejsza jego część jest na terenie parku Oszast z jak na te warunki ciężkim podejściem.
Błoto robi swoje do tego pokrywają to liście co przy zejściach i podejściach robi się bardzo śliskie.
Generalnie w górach uważam, że uważać trzeba zawsze a w tych warunkach szczególnie.
Do auta dotarłem jak było już ciemno. Nie miałem latarki, ale pozwoliłem sobie na to bo szlak jest łatwy.
Jak zawsze było fajnie. Według mnie szczyt powinien być bardziej doceniony punktowo ze względu na wysiłek w jego zdobyciu.
Dostępny jest od przełęczy Glinka lub Soblówki ewentualnie od słowackiej strony choć nie do końca patrząc na moją pierwsze podejście do tego szczytu.
W każdym z powyższych przypadków trasy są podobne pod względem długości i trudności.
Ja jak każdy szczyt tak i ten polecam, ale dla wybierających się na Oszusta proponuję zarezerwowanie całego dnia.



  PRZEJDŹ NA FORUM