SP1JPQ - Jurek
Witaj Jurek i na tym forum. Ja również zaraziłem się łażeniem po szczytach i okolicznych pagórkach. Może nie jest to wyczyn, ale daje mnóstwo radości i te dziwne spojrzenia turystów patrzących na mnie jak na wariata rozwijającego druty i gadającego do szumiącego pudełka... Mimo wszystko zachęcam niezdecydowanych. Bo to i zdrowe i przyjemne...

A co do Sudetów, jeśli masz możliwości o ochotę a psiaki znajdą opiekuna, to wpadaj do SP6, mogę podać Ci namiary na jakieś lokalne miejsca wypoczynkowe. Wokoło mojego QTH jest nawet kilka "pagórków" po pogadania, średnio wysokość to ok. 700 m npm. a i widoki mimo wszystko zachęcające. wesoły I żaden hardcor jak ktoś wcześniej wspomniał.. Spacerkiem można sobie wejść na szczyt, wnieść klamoty i popracować w eterze. wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM